2 lutego 2011
Noc.
Idealna pora na sen.
Trochę gorsza na pakowanie walizki, aby wrócić na parę dni do domu.
Zupełnie zła na uczenie się do egzaminu, który już za parę godzin.
Na dobranoc Wyspiański. I Kraków. I noc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz